top of page
Szukaj
  • 2oblicze

Wakacyjna pobudka

Zaczęło się… Niewątpliwie wielu z nas przeżywa szok, spowodowany godziną wstawania, a także ilością nauki w nowym roku szkolnym, a atmosferę niepewności skutecznie podtrzymują nauczyciele przypominający, jak wiele mamy do zrobienia w tym roku.

Ten powakacyjny powrót do szkoły dotyczy zasadniczo trzech sektorów. Pierwszy, a zarazem najmłodszy sektor, stanowi podwójna liczba pierwszaków, którzy dopiero zapoznają się z życiem w naszej szkolnej dżungli, pełnej niespodzianek. Myślę, że wielu z nas pamięta jeszcze proces poznawania swojej nowej klasowej rodziny, okraszony próbą zapamiętania jak największej liczby imion w jak najkrótszym czasie. Po minach nowicjuszy w pierwszym tygodniu można było wywnioskować charakterystyczną w I klasie ekscytację z przebłyskami chwilowej paniki podczas zagubienia się w szkolnym labiryncie. Jak każdy nowy rocznik, nie znając naszych zwyczajów, blokują (i tak wystarczająco dramatyczną) szerokość korytarzy, przez co często stają się obiektem nie zawsze ukrywanej frustracji starszych klas.


Kolejnym reprezentantem jest klasa II, która chyba jeszcze nie do końca potrafi ogarnąć umysłem, że już skończył się poprzedni rok szkolny. Opanowani, spokojnie wyczekujący na nadchodzące wyzwania, oprócz nauki prężnie zajęci są zachęcaniem pierwszaków do udziału w zajęciach dodatkowych. Zapoznani z poruszaniem między klasami, a także większością nauczycieli oraz ich zachowaniem, przyzwyczajeni również do żarcików Pana Krzysia, który umila nimi szarą szkolną rzeczywistość, snują się po korytarzach. Utopijny krajobraz spokojnego życia zasnuwa im jedynie myśl o próbnych maturach, czyhających na nich za rogiem.


Klasy trzecie to tzw. grube ryby - najlepiej zaznajomione z budynkiem szkolnym. Zdaje się, że nic nie może ich już zaskoczyć (z wyjątkiem pytań na maturze). Cenią sobie spokój, harmonię, a także przestrzeń osobistą w czasie przemieszczania się między klasami. Ich życie składa się obecnie głównie z intensywnej nauki, poprzetykanej maratonem imprez z okazji 18. urodzin. Zachowując pozory, często się uśmiechają, jednak na pewno przejmują się swoim egzaminem dojrzałości.


Choć każdy rocznik jest inny, na swój sposób specyficzny, można śmiało stwierdzić, że wszyscy pod koniec wakacji odczuwają lekkie ukłucie w sercu. Czasem przeradza się ono w bezsilność oraz myśli, że nie poradzimy sobie w nadchodzącym roku szkolnym. Warto jednak pamiętać, że nie jesteśmy w tym sami, a powrót do szkolnych murów nie ogranicza się tylko i wyłącznie do nauki. Są to również kolejne miesiące spędzone z przyjaciółmi, setki dobrych wspomnień, a także szansa na podejmowanie nowych wyzwań i stawianie czoła coraz to nowym trudnościom. W moim osobistym odczuciu również powrót po wakacjach był dość traumatycznym przeżyciem, jednak po kilku dniach przypomniałam sobie, że z dobrą organizacją i przyjaznym otoczeniem można codziennie przekraczać szkolny próg z uśmiechem.


Marzena Podkowińska kl. IID

40 wyświetleń0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie
bottom of page