top of page
Szukaj
  • 2oblicze

WYWIAD Z PANIĄ MARTĄ CZEKAJ

O swoich wspomnieniach związanych z tegorocznymi absolwentami szkoły opowiada dyrektor II Liceum Ogólnokształcącego, pani Marta Czekaj.

Czy przytrafiły się Pani jakieś zabawne sytuacje z udziałem klas trzecich?


Nie przypominam sobie takich sytuacji. Zapewne dlatego, że z tymi klasami nie miałam kontaktu jako nauczyciel, a zabawne sytuacje zdarzają się najczęściej podczas wspólnej pracy na zajęciach, gdy coś się razem wypracowuje.


Czy oczekiwania, jakie miała Pani wobec obecnych klas trzecich w momencie ich naboru do szkoły, zostały zaspokojone? A może została Pani czymś zaskoczona?


Bardzo mnie zaskoczyli. Przypominam sobie np. projekt ,,Poskromić Matematykę” . To obecni trzecioklasiści rozpoczęli ten program w naszej szkole. Byłam pod wrażeniem jego rozmachu oraz kwoty, którą dostali od mBanku na realizację pomysłu. Moim marzeniem było, by w szkole działały projekty, ale oni przekroczyli pewną barierę. Dlaczego? Sami napisali projekt i sami go zrealizowali. Nauczyciel tylko towarzyszył im w realizacji i to jest ten wyższy stopień wtajemniczenia, który osiągnęli.


Które problemy z udziałem tych klas w ciągu 3 lat okazały się najtrudniejsze? A może ich nie było?


Nie pamiętam, by były jakiekolwiek problemy z tymi klasami. Po prostu są wspaniali. Jedyne problemy pojawiały się na radzie pedagogicznej, gdy okazywało się, że wystawiono za dużo wzorowych ocen z zachowania. Zawsze mówiłam wychowawcom: “Nie rozpieszczajcie ich tak, by się nie zepsuli”. Okazało się, że nie dali się zepsuć.


Może Pani podać jakieś szczególne skojarzenie związane z każdą z klas trzecich ?


3 a – loty szybowcowe

3 b – pięknie przeprowadzone pokazy chemiczne

3 c – świetnie prosperujące miniprzedsiębiorstwa, które działały na terenie szkoły

3 d – dziennikarze i prawnicy, świetne artykuły w “Obserwatorze”

3 e – akademicy, którzy zachwycali nas w olimpiadach i zawsze można było na nich liczyć


Jakie zmiany zauważyła Pani wśród tych uczniów w przeciągu 3 lat?


W pierwszej klasie uczniowie zawsze są lekko nieśmiali, wycofani. Po pierwszym semestrze zaczynają się oswajać. W drugiej klasie już znają szkołę, wiedzą, o co chodzi i nie boją się jeszcze matury. To troszeczkę taka zniżka formy, jeśli chodzi o naukę. Ale trzecia klasa to już jest intensywna nauka, jak wynika z moich obserwacji. Jestem też dumna, że w tym roku każda trzecia klasa zatańczyła na studniówce. To też było moje marzenie, by młodzież szkoły średniej opanowała tę piękną sztukę, sztukę tańca i oni to świetnie pokazali. Pamiętam jak jedna z koleżanek zapytała mnie: “Co wy wymyślacie? Jak oni w tych kreacjach zatańczą?”. Ja mówię: “Dadzą radę!”. I faktycznie – przebrali się i podołali zadaniu. Wyglądało to kapitalnie.


Jak wyobraża sobie Pani tych uczniów w ich dorosłym życiu?


Oczywiście premierzy, prezydenci, dyrektorzy, naukowcy. To są stanowiska, na których ja ich widzę, bo to wspaniała młodzież.


Czego Pani życzy przyszłym absolwentom?


Życzę, by wynik na maturze przerósł ich najśmielsze oczekiwania i żeby spełniły się ich marzenia związane z przyszłym zawodem. A także, by życie dorosłe ich zachwyciło.




302 wyświetlenia0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie
bottom of page